Cały artykuł: Twój Kurier Olsztyński, 11.01.2021 rok
Głównie na Facebooku i Twitterze odezwały się głosy, nie ma co ukrywać – głównie męskie, które wskazywały posłance, gdzie ich zdaniem powinna karmić głodne dziecko: w toalecie, na korytarzu lub patriarchalnie w jedynym słusznym miejscu dla kobiety – w domu. Byleby nie we wspólnej przestrzeni publicznej. Internauci wytykali również posłance brak empatii wobec osób, które były z nią w tym samym pomieszczeniu, ponieważ karmienie piersią jest według nich obrzydliwe. Skrajnym przypadkiem jest głos naukowca Uniwersytetu Szczecińskiego, który pisał wprost, że piersi służą do seksu i o tym, jak rozporządza piersiami swojej żony.